Rozwój osobisty i na każdej innej płaszczyźnie jest bardzo ważny dla każdej osoby, która chce osiągać w życiu więcej. Jednak czasami dochodzi do takich sytuacji, przez które sądzimy, że stoimy w miejscu. Każdemu z nas się to czasami zdarza, ale kiedy takie zatrzymanie zaczyna trwać zdecydowanie za długo, przychodzi czas na zdiagnozowanie naszego problemu i zdecydowanie, w jaki sposób możemy sobie pomóc.
Cały czas spełniasz oczekiwania innych
Najczęstszym powodem braku rozwoju jest to, że nie mamy czasu na inwestowanie w siebie w sposób, który naprawdę nam odpowiada. Może się to za nami ciągnąć latami. Wiele dzieci od najmłodszego wieku są zmuszane przez rodziców do realizowania ich wizji przyszłego życia swoich pociech. Dziecko ma mieć najlepsze możliwe oceny, ale nie może chodzić na zajęcia sportowe, mimo że wolałoby to od codziennego zakuwania po szkole. Jeśli w dorosłym życiu nadal masz kogoś, kto z całej siły stara się wywrzeć na Ciebie wpływ i zmusić do realizowania jego oczekiwań, to brakuje Ci przestrzeni na skupienie się na sobie.
Jesteś na trudnym zakręcie życiowym
Są rzeczy ważne i ważniejsze. Czasami w naszych życiach prywatnych pojawia się na tyle trudna i nagląca sytuacja, że nie możemy skupić się na niczym innym. W takim wypadku musimy postarać się ją w pełni zakończyć, szczególnie jeśli ciągnie się na tyle długo, że zaczyna nam już przeszkadzać. Rozwój nie jest może najważniejszy, ale na pewno jest bardzo ważny, szczególnie jeśli mamy z nim związane jakieś plany albo marzenia. Trudne sprawy w rodzinie albo wśród znajomych zasługują na twoją uwagę, ale jednocześnie nie możesz pozwolić, żeby Cię one ograniczały i podcinały Ci skrzydła.
To, co robisz, nie sprawia Ci przyjemności
Czasami rozwój jest niemożliwy, bo sabotujemy sami siebie. Jeśli od dziesięciu lat pracujesz w tej samej firmie, na tym samym stanowisku i nie widzisz już żadnych plusów wykonywanego przez Ciebie zajęcia, to nie masz absolutnie żadnych motywacji, żeby się rozwijać. Często tkwimy w takiej sytuacji, bo wierzymy, że jesteśmy za starzy na zmiany albo nie mamy dokąd pójść. Ale nigdy nie zaszkodzi spróbować. Oczywiście, że może się nie udać, ale czy dalsze życie w stagnacji i niezadowoleniu jest warte utrzymywania tej pozornej stabilności. Być może wynika to z naszego lenistwa, a nie strachu.